MISJA FUNDACJI
Stworzenie społeczności, która będzie wspierać i uczyć się wzajemnie wraz ze wsparciem nauki, psychoterapeutów i psychiatrów, badań i farmakoterapii. Osoby związane z fundacją/ społecznością mają być wyedukowani w zakresie życia społecznego i emocji. Poprzez terapię usuną ograniczenia, które sprawiają, że dzisiaj nie są w stanie funkcjonować w sposób, w który by chcieli.
Zakładamy, że wszystkie te uzależnienia i problemy natury psychologicznej są wynikiem próby tłumienia bardzo silnych emocji, które powstały po przebytych traumach, problemach i sytuacjach życiowych. Drugą cechą wspólną jest izolacja i/lub staranie się uporać z problemami samemu.
To założenie mamy zamiar zbadać z doktorami i przygotować na tej podstawie pracę.
Podstawą pracy rozwojowe będzie więc terapia. Dobrana indywidualnie na podstawie potrzeb osoby zgłaszającej problem. Wiemy, że trwałe zmiany zachodzące podczas terapii mogą zajść nawet dopiero po 2-4 latach. Czas zależy od spotęgowania problemu z którym osoba przychodzi. Tak więc zadaniem wszystkich innych elementów naszej układanki będzie katalizowanie działań terapeutycznych, a w ciężkich przypadkach „postawienie na nogi” już teraz. Nasze holistyczne podejście ma dać wszystkim pewny sposób wyjścia na prostą.
Wsparciem w rozwoju będą Grupy Rozwojowe – autonomiczne środowisko osób, które borykały się lub wciąż borykają się z podobnymi ograniczeniami. Wyznając zasadę, że syty głodnego nie zrozumie, spotkania będą miały wyjątkowy wpływ na osoby wchodzące na drogę leczenia. Będą też swego rodzaju terapią i miejscem zdobycia informacji. Co więcej każdy uczestnik nie tylko otrzymuje wsparcie, ale dzieląc się swoim doświadczeniem pomaga innym. Spotkania będą również edukacyjne i osoby w nich uczestniczące będą referować swoje sposoby na funkcjonowanie.
Kolejnym ważnym aspektem na początku drogi będzie również wsparcie farmakologiczne dla osób, które takiego będą potrzebować. Decyzję o skierowaniu do psychiatry będzie podejmować nasz konsultant, który na podstawie wywiadu będzie również proponował odpowiednią terapię.
Last but not least, bo super ważne – dieta, sport i probiotykoterapia. Wiesz, że jest jedzenie na depresję? Albo, że osoba nadużywająca wszelkiej maści używek ma nie tylko palącą dziurę w sercu, ale też błagającą o litość mikroflorę jelitową? Probiotykoterapia musi trwać 3-6 miesięcy aby wprowadzić trwałe zmiany. Spacer, albo rower natomiast może pomóc już dziś. Jak też wszyscy wiemy, pączki zjedzone po siłowni nie idą w boczki. Czego wam życzę.
- Posted In:
- Wpisy członków
Leave a Reply